niedziela, 24 lutego 2013

luty

Gdy śnieg smutną stał się breją
Ciągle zimne wiatry wieją
Ciągle mróz, szaruga, słota,
Pośniegowego pełno błota...
Oto luty - w nosie gluty,
W gardle drapie, z nosa kapie.
Oto zimy smutny koniec,
Gdy w roztopach but mój tonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz